Sowy, sowy, wszędzie sowy. Ta moda i mnie nie ominęła, tym bardziej, że są one bardzo sympatyczne. Powstały dwie sówki z guzikowymi oczami: duża i mała. Ta duża trochę zezuje, ale to nic nie szkodzi ;)
Potem powstała jeszcze jedna sówka, tym razem w innych kolorkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz